...zamknięta w sobie, a w okół mnie tylu wspaniałych ludzi, którzy właśnie w takich chwilach napewno by mi pomogli. Lecz nic nie poradzę na to, że nie lubię mówic o moich problemach. Muszę przyznac jest mi ciężko, ale dam radę sama(nie jestem typem odludka,ale nie lubie rozmawiac o mnie)będzie bardzo ciężko ale uda mi się. Życie nie jet lekkie, a w wielkim świecie mogę zginąć przez to, że nie będę sobie dawała rady w tym wyścigu szczurów. Dlatego polegam na sobie, tylko w takim razie po co prowadzę bloga?? Daltego, że prościej jest pisać o tym co mnie boli, gdy czytają to obce osoby, które z pewnościa maja podobne problemy. Teaz już jednak przenozę się do krainy snu, oby ten sennie wrócił, bo już zupełnie będe przybita.
3 dni bez znaku życia, dla niego to tylko 3 dni, a dla mnie to jak cała wieczność...