Uzależniłam się!
Komentarze: 0
Nie od papierosów, nie od alkocholu, ani od żadnych innych używke, uzależniłam sie od rozmów z Nim... Boje sie nazwać inaczej tego co czuje, gdy nie rozmawiamy(byle to nie była miłość). Jak nigdy w życiu, uzaeżniłam się moge, nie spac, nie jesć, byle by z nim rozmawiać. To straszne bo niestety on jest często zajęty, a ja usycham i zachowuje sie jak palacz po 2 dniach bez papierosa. Złoszcze się na wszystkich przeklinam i myśle tylko o nim. To straszne!!!! Musze się naładować, ale jak?Tk dawno nie rozmawialismy...
Nana a co do tego że chciałabyś poznac wszystkich którzy czytają Twojego bloga żaden problem, znajdę Cie na Flambergu jak będziesz:) bo na flambergu 2005 i chyba 2004 Cie widzialam:)Pozdrawiam Marta
Dodaj komentarz