kwi 04 2006

Tak czasem w życiu bywa.


Komentarze: 7

Bywa tak, że rozmowa z obca osobą tak strasznie pomaga. Jestem gaduła skryta gadułą bo chcę cos powiedziec ale nie powiem od razu o co chodzi tylko pisze"szyfrem". Nie lubie tego w sobie bo wiem że czasmi moge trafic na człowieka który wszystko to co powiedziałam mu w tajemnicy powie komus komu nie chce żeby wiedział o moich sprawach. Mam nadzieje,że osoba z którą wczoraj rozmawiałam zostawi to tylko dla siebie bo jest to dla mnie bardzo ważne(i tak za duzo osób wie:))Ale wczoraj musiałam z kims porozmawiać powiedzieć co leży na sercu. Z moimi koleżankami juz nei chce o tym gadać one w ogole mnie nie słuchaja. Przykre ale prawdziwe:( Teraz siedzę i mysle o Nim i o tym jak bardzo tęsknie. I zadaję sobie jedno zasadnicze pytanie: Czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie??


martusia1219 : :
06 kwietnia 2006, 10:25
zajebisty blog!pozdro
06 kwietnia 2006, 10:25
zajebisty blog!pozdro
04 kwietnia 2006, 21:11
Mam nadzieje, że ty jak zaczniesz uszczęśliwiać innych znajdziesz swoje szczęście. Może to tylko ja jestem wyjatkiem który potwierdza regułę:)

Niedługo zmiany bo mam wene:)
04 kwietnia 2006, 21:08
Mam nadzieje, że ty jak zaczniesz uszczęśliwiać innych znajdziesz swoje szczęście. Może to tylko ja jestem wyjatkiem który potwierdza regułę:)

Niedługo zmiany bo mam wene:)
04 kwietnia 2006, 21:01
weź nic nie mów...właśnie myślę w tym momencie, że dobrze mi zrobi, jak zapomnę o sobie i zajmę się uszczęśliwianiem innych. może szczęście wtedy samo jakos niezauważalnie przyjdzie... Cieszę się, że jesteś:)
04 kwietnia 2006, 16:35
Ja sama nie wiem czego chcę... jego szczęścia napewno też:) ale ja juz nei moge patrzyć tylko na innych przez cale moje zycie tak bylo teraz czas zeby troche pomyslec o sobie. Wierze że niedługo mi sie uda i spotkam kogoś odpowiedniego a narzie ciesze sie z tego co mam chociaz czasami cierpie wiem ze bedzie lepiej:) Jestem optymistka i inaczej nie potrafie myslec. Ciesze się ze ktos czyta tego bloga:)
04 kwietnia 2006, 16:21
czytam, chociaż przyznaję, że od niedawna dopiero:) ciżeżka sprawa... albo Ci na kimś bardzo zależy, ale wtedy jesteś zaborcza i cierpisz, albo zlewasz totalnie...ja tak mam. nie moge znaleźć złotego środka.. ale czy można żyć tak nie opierając się na nikim? przyjaźń z chłopakiem jest bardzo trudna: nie chcę z nim być i nie chcę żeby on z kimś był;P wiem, jakbym go tak naprawde kochala, to chcialabym tylko jego szczęścia, a nie myslała o sobie...ale nie umiem:(

Dodaj komentarz